Istnieją jednak takie sytuacje, w których w twojej głowie powinna zapalić się czerwona lampka. To znak, że z facetem coś jest nie halo i trzeba się ewakuować. Przedstawiamy sytuacje, w których powinnaś uciekać od faceta. On sam nie wie, czego chce. Znacie się od jakiegoś czasu, ale ty dalej nie wiesz, czego on właściwie chce.
witam mam miesieczna corke ktora niechce spac u siebie w lozeczku;/co ja klade gdy zasnie to momentalnie otwiera oczy a jak ja klade do nas do lozka to spi jak susel..polozna mowi ze to normalne
A tego faceci naprawdę nie lubią. 7. Nie podnoś głosu. Kiedy brakuje nam argumentów, zaczynamy podnosić głos. Niestety, przynosi to dokładnie odwrotny skutek do zamierzonego. Jeśli nie wiesz co powiedzieć, zakomunikuj, że musisz przemyśleć tę kwestię i zakończ rozmowę. Bez emocji i krzyków. 3. Nie bądź płaczką.
cash. napisał/a: ona_2112 2012-03-12 01:22 Uprzedzam, ze to dluga historia. Znam pewnego faceta. To kolega ze studiow. Nalezy do paczki z ktora czesto imprezuje. Wiele imprez spedzalismy w tamtym roku razem. Zazwyczaj na kazdej takiej imprezie namawial mnie na wspolne wyjscie do klubu, wyjscie na koncert. Generalnie zaczepial mnie i komplementowal. Przez to wszystko wkrecilam sie troche w ta znajomosc. Czego teraz bardzo zaluje. Jest niby ulozony, inteligentny, zaradny. Zero dziewczyn. Cale liceum, studia, kolezanki smialy sie z niego, ze jest prawiczkiem. Zreszta zazwyczaj na tych czestych, co tygodniowych imprezach podrywal tylko mnie. Spotkalam sie z nim raz sam na sam. Zasugerowal mi zwiazek bez zobowiazan. Postanowilam dac sobie z nim spokoj. Nie widzielismy sie 2 miesiace. Ale potem znowu zostalismy po imprezie tylko we dwoje. Nie mial jak wrocic do domu i nocowal u mnie. Nie poszlismy na calosc, bo on nawet nie chcial. Mowil, ze nie chce zebym zalowala i czy jestem tego pewna. Taka sytuacja zdarzyla sie pare razy. Zazwyczaj byl wtedy bardzo czuly, mily, mowil, ze jestem piekna. Zasypialismy objeci patrzac sobie w oczy. Romantyczna sielanka. W koncu powiedzialam mu, ze albo zabierze mnie na randke, albo nic z tego. Oczywiscie naobiecywal mi zlote gory, ale potem sie z tego wykrecil. Pare tygodni ciszy, po czym sms z pytaniem co u mnie i dlaczego sie do niego nie odzywam. Mam juz tego naprawde dosyc. Nie rozumiem po co facet proponuje seks bez zobowiazan, potem z tego nie korzysta. Skoro wie, ze oczekuje czegos wiecej, to po co stara sie ciagnac ta znajomosc. Staram sie o nim zapomniec, ale kiedy juz mam poukladane w glowie, to nagle on to wszystko burzy jednym smsem i telefonem. Kiedy jestesmy we dwoje jest strasznie romantycznie, chyba nigdy zaden facet nie byl wobec mnie taki czuly. Tkwie juz w tym rok i wlasciwie nie mam z tego zadnych korzysci. On trzyma mnie w zawieszeniu. Albo nie chce spalic za soba tego mostu i miec mnie na zawolanie , albo nie potrafi wprost powiedziec mi, ze ma mnie gdzies. Zauwazam, ze im bardziej to wszystko brnie do przodu, tym bardziej od siebie sie oddalamy. Nasze relacje sa coraz gorsze. Moze boi sie, ze to wszystko juz za daleko zaszlo? Wiem, ze to typ, ktory jes wiecznym singlem. Piwo z kolegami i mecz, to dla niego najlepszy plan na wieczor. Moze boi sie, ze chce go usidlic. Wiem, ze nigdy nie byl w powaznym zwiazku. Nawet w lozku jest nieporadny. Bo w koncu poszlismy na calosc. To zdarzylo sie raz i bylo katastrofa. Za pierwszym podejsciem za szybko skonczyl, drugi raz w ogole nie dal rady. Nie zrozumcie mnie zle. Nie chodzi mi o sam seks. Jestem zakochana i po prostu nie daje mi to spokoju. Po prostu zastanawia mnie dlaczego facet chce seksu, potem z tego nie korzysta. Jesli nie chce seksu, to po co sie do mnie odzywa i nie pozwala mi poukladac sobie wszystkeigo w glowie?
czego facet chce w lozku